WYPATRUJĄC ŚWISTAKA

Ścieżka, niewiele szersza od rowerowej opony, stromo opada w dół, a spod kół z chrzęstem odskakują kamienie. Wszechobecną ciszę wysokogórskich przełęczy mąci czasami dobiegające z dołu echo krowich dzwonków. Wokół niebosiężne szczyty opatulone...

Po co to komu?

Zakładka stanowi swego rodzaju biuro ogłoszeń, gdzie każdy, kto planuje wyjazd i ma ochotę pojeździć w szerszym (nawet dwuosobowym) gronie może zamieścić stosowny anons. Jak to zrobić – wpisując odpowiedni komentarz i podając w nim...

Jesieni cud

Prawie 90 km – jurajskich krajobrazów podkrakowskich dolinek w scenerii złotej polskiej jesieni – dostarczyło tyle wrażeń, że ta wycieczka zapadnie na bardzo długo w naszej pamięci. Poza tym jak na każdej wycieczce nie odbyło się...

Z hałdy na hałdę hop

Można by rzec: to jest tak blisko. Tą bliskość należy potraktować jako najlepszą rekomendację; raptem niecałe pół godziny jazdy i wjeżdżamy w inny świat. Las – szczególny jesienią, pusto, cicho. Dopiero wjazd na jedną...