Na początek wizyta w klasztorze w Komańczy, krótka modlitwa w kaplicy i w drogę. Oddaliśmy Bogu, co boskie, a teraz to, co się należy Prezesowi, czyli solidna porcja wysiłku i wrażeń estetycznych. Jeszcze niektórzy...
Czesiek ledwo odjechał od samochodu, zrywa przerzutki, ale nie od dziś wiadomo, że jeżdżenie z TTA to nie przedszkole. Idziemy do granic ciała i sprzętu. Jak widać, poszedł o jedną granicę za daleko. Zjeżdża...